niedziela, 4 kwietnia 2021

268. Niedziela Wielkanocna w polskiej tradycji

Ernest Bryll, Bóg odrzucił ten kamień

Bóg odrzucił ten kamień jakby nic nie ważył

I wstał tak lekko z grobu,

że na twarzach straży

Nie było widać lęku i zdumienia

Może nie zobaczyli nawet,

że się świat odmienia

 

Bóg zmartwychwstał,

odwalił groby naszych domów

Gdzie tak już dobrze we śnie dusznym było

I nie przepuścił tej nocy nikomu

Spod ciepłych pierzyn wywlekał nas siłą

 

Bóg zmartwychwstał,

odwalił groby naszych domów

Byśmy stanęli. Na światło spojrzeli

Byśmy wołaniem wielkim odetchnęli

 


Niedziela Wielkanocna rozpoczyna się w sobotę, Wigilią Paschalną i rezurekcją. Dawniej procesje rezurekcyjne były widowiskowe i głośne, towarzyszyły im dźwięki dzwonów, dzwonków, organów, instrumentów dętych, wystrzały z armat, moździerzy, strzelb, pistoletów i pukawek. Od Wigilii Paschalnej do święta Wniebowstąpienia pozdrawiano się słowami: „Chrystus zmartwychwstał!”, na co odpowiadano: „Prawdziwie zmartwychwstał!”.

Po rezurekcji urządzano wyścigi furmanek, ponieważ wierzono, że kto pierwszy wróci do domu, ten doczeka się największego urodzaju.

Niedzielę Wielkanocną zaczynano od „święconego”, później zaś jedzono przez cały dzień najrozmaitsze potrawy, w tym jaja, aromatyczne i tłuste kiełbasy, babki, mazurki, serniki i sękacze. Na stołach ustawiano baranki z masła, ciasta chlebowego lub masy cukrowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz