Sztuka średniowiecza
Wczesne średniowiecze (V-X w.) to okres
chaotycznych prób łączenia tradycji rzymskich z upodobaniami artystycznymi
młodych plemion Zachodu, w tym germańskich Gotów i z osiągnięciami
sztuki bizantyjskiej.
Sztuka średniowieczna z upodobaniem posługiwała
się symbolem. Rzeczy widzialne traktowała jako znaki tego, co
niewidzialne. Znakom przypisywano sens, który dawało się łatwo uchwycić,
ponieważ związek między nim a ukrytym znaczeniem był stały. Taki symbol,
poddający się jednoznacznemu przekładowi, nazywamy alegorią.
Alegorie średniowieczne napotykamy na każdym kroku:
·
róża – miłość
·
lilia – niewinność
·
pelikan – ofiara Chrystusa
·
pies – pokusa, zawiść
·
lis – chytrość, obłuda
·
młot – męczeństwo
·
drabina – droga do nieba
·
trójka – boskość
·
szóstka – grzech
·
siódemka – doskonałość
·
trzynastka – śmierć
·
biel – dziewictwo
·
zieleń – odrodzenie, nadzieja
·
czerwień – miłość, władza
·
błękit – niebo, duchowość
·
czerń – niewiara, grzech
·
żółć – zdrada
Stylem nazywamy zespół cech
charakterystycznych dla dzieł powstających w danym okresie, odnoszący się
głównie do ich formy.
1. Styl romański
Nazwa „romanizm” (styl romański)
wywodzi się od słowa „Roma” (Rzym). Tłumaczy się to przede wszystkim tym, że
sztuka starożytnego Rzymu wraz ze swoimi rozwiązaniami technicznymi była główną
szkołą dla późniejszych twórców. Styl romański powstał w południowej
Francji u schyłku X w. Utrzymał się w Europie do XIII w.
W architekturze reprezentują go głównie kościoły i klasztory. Są to
potężne, masywne, obronne budowle wznoszone z kamiennych ciosów,
o klockowej konstrukcji, zrośnięte z prostych brył geometrycznych.
Grube mury przykrywano ciężkimi sklepieniami w kształcie połowy walca,
tzw. kolebkowymi, później krzyżowymi. Charakterystyczne dla stylu romańskiego
były ozdobne portale i bliźniacze, podwójne lub potrójne okienka o półkolistych
łukach. Bryłę budynku urozmaicały wieże i półokrągłe przybudówki. Okna
były nieliczne i ciasne, podobnie jak strzelnicze, dlatego bez względu na
pierwotne przeznaczenie gmachu, zawsze łatwo było nadać mu w razie
potrzeby funkcję twierdzy. Zasadą konstrukcji budowli były proste bryły
geometryczne, wznoszono je na planie krzyża albo koła (rotundy). Portale
(zewnętrzne i wewnętrzne bramy wejściowe) oraz kolumny były bogato
zdobione, najczęściej płaskorzeźbami. Surowe wnętrze romańskiego kościoła
zdobiły proste płaskorzeźby, przedstawiające postacie, motywy roślinne lub
ornamenty zwierzęce oraz płaskorzeźbione kolumny.
Malarstwo tego okresu charakteryzował brak perspektywy.
Postacie ludzkie na obrazach romańskich są płaskie i absolutnie
odrealnione. Artystów w ogóle nie interesuje problem przestrzeni, dlatego
unoszą się one jakby w próżni. Architektura, malarstwo i rzeźba
romańska mają charakter statyczny.
Głównymi ośrodkami sztuki romańskiej były klasztory.
2. Styl gotycki
Gotyk pojawił się około połowy XII w. w miastach południowej
Francji i zaczął stopniowo wypierać w całej Europie budownictwo
romańskie. Nazwę wywiedziono mylnie od Gotów, którzy byli plemieniem
germańskim, a nie francuskim, skąd pochodził nowy styl. Na powstanie gotyku
wpłynęła tęsknota za Bogiem i świętością, wyrażana przez strzelistość i monumentalność
architektury. Gotyk charakteryzuje się formami dynamicznymi. Pełne wyczucia
proporcje, smukłość kształtów, obowiązujące wszędzie ostre łuki nadają budowlom
niezwykłą lekkość, a wnętrza sprawiają wrażenie unoszenia się ku górze.
Charakterystycznym budulcem jest ciemnoczerwona cegła, zdobiona jasnym
kamieniem. Budowle gotyckie, dzięki konstrukcji szkieletowej, stały się wysokie
i lekkie. Cienkie ściany wzmacniano solidnymi wspornikami i śmiało
przebijano wysokimi, ostrołukowymi oknami wypełnionymi bajecznie kolorowymi
witrażami, które rozsiewały wewnątrz migotliwe, tajemnicze światło. Gotyk jest
architekturą „uduchowioną”, wszystkie linie biegną do góry, kierując wzrok ku
ostrołukowemu sklepieniu krzyżowo-żebrowemu o fantastycznych formach
kryształów albo gwiazd. Najpełniejszym i najbardziej trwałym wyrazem
kultury średniowiecza stały się katedry gotyckie. Mają strzeliste wieże i skomplikowaną
bryłę pokrytą lasem wieżyczek, spadzistych przypór i łukowatych
wsporników. Ich strzelistość podkreślały ostre łuki i wysokie sterczyny
(wieżyczki) zakończone kamiennymi kwiatonami. Do dziś budzą najwyższy podziw
dla potęgi architektonicznej wyobraźni. Wielkie katedry – kościoły biskupów –
projektowano pod koniec XII w. i na początku XIII w. z takim
rozmachem, że niewiele spośród nich zostało ukończonych w zaplanowanym
kształcie. Ich mury nie były już zimne i posępne jak w masywnych i ponurych
konstrukcjach romańskich. Były uformowane z witraży, które migotały
barwami, a filary i żebra połyskiwały złotem. Wszystko, co ciężkie,
przyziemne i monotonne, zostało wyeliminowane. Dla przykładu, katedra w Beauvais
miała 157-metrowe wieże, a sklepienie zawieszone na wysokości
48 metrów, co oznacza, że w jej wnętrzu zmieściłby się 10-piętrowy
budynek.
W malarstwie i rzeźbie przyjął się na przełomie
XIV i XV w. tzw. „styl piękny”. Znamionowały go łagodne, faliste
krzywizny i idealizacja przedstawianych postaci ludzkich, zwłaszcza
kobiecych, co odpowiadało ówczesnym wyobrażeniom dworskim o urodzie
niewieściej. Jednym z przykładów rzeźby gotyckiej w tym stylu jest
słynna Madonna z Krużlowej. W malarstwie pojawił się ostry, wyrazisty
rysunek. Artyści śmiało wydłużają postacie, dbając przede wszystkim o ich
siłę wyrazu – ekspresję. Wyobraźnia późnogotyckich artystów jest okrutna, z upodobaniem
prezentują sceny męki, tortur, okaleczone i zdeformowane cierpieniem ciała
Zbawiciela i świętych. Pojawiają się elementy krajobrazu.
Dzieła sztuki sakralnej zgromadzone w świątyniach
odgrywały wielką rolę w edukacji niepiśmiennych rzesz wiernych. Taki
charakter ma między innymi późnogotycki ołtarz w kościele Najświętszej
Marii Panny w Krakowie. Jest największym w Europie gotyckim ołtarzem
wykonanym w latach 1477-1489 na zlecenie Rady Miejskiej w Krakowie.
Jest to dzieło przybyłego z Norymbergi mistrza snycerskiego – Wita
Stwosza. Mierzy 11 metrów szerokości i 13 metrów wysokości. Liczy
ponad 200 figur, od miniaturowych po monumentalne – do 2,80 m,
wyrzeźbionych w drewnie lipowym. Jest pentaptykiem, czyli składa się z 5 części:
centralnej szafy i dwóch par skrzydeł, z których jedne – ruchome
i obustronnie rzeźbione – zamykają szafę. Podstawa wyobraża drzewo
genealogiczne Chrystusa, środkowa scena ołtarza przedstawia Zaśnięcie Marii
Panny, powyżej Wniebowzięcie, a zwieńczenie Koronację Matki Boskiej oraz
figury patronów Kościoła polskiego – św. Stanisława i św. Wojciecha.
18 scen na skrzydłach ołtarza ukazuje dzieje Marii i dzieje
Chrystusa. W historię świętą zostały wkomponowane realia ziemskie: ubiory,
uzbrojenie, meble i przedmioty codziennego użytku z epoki. W figurach
ołtarza zostali sportretowani uczeni mężowie, mieszczanie i osobnicy z marginesu
społecznego naznaczeni ułomnościami i chorobami włóczędzy czy żebracy.
Mistrz snycerski potrafił z medyczną wiernością oddać nawet symptomy kiły.
3. Muzyka w średniowieczu
Jednym z popularnych wyobrażeń kojarzących się ze
średniowieczem jest obraz procesji mnichów, którzy, śpiewając, wędrują
klasztornymi krużgankami. Towarzyszył im charakterystyczny śpiew, nazywany
chorałem gregoriańskim (gr. „choros” – chór, „gregoriański”
– od imienia papieża Grzegorza Wielkiego, któremu przypisywano wprowadzenie tej
formy muzycznej). Chorał gregoriański to jednogłosowy chóralny śpiew
liturgiczny a capella (bez towarzyszenia instrumentów), będący
znakiem jednomyślności mnichów w składanych Bogu pochwałach. Był zarazem
najwyższą formą modlitwy, w myśl zasady, że „kto śpiewa, dwa razy się
modli”. Dlatego nauczanie muzyki w średniowieczu było uważane za
ukoronowanie drugiego cyklu kształcenia. Logikę harmonii muzycznych przenoszono
na budowę Wszechświata.
4. Teatr w średniowieczu
Średniowiecze nie znało teatru w ścisłym – architektonicznym tego słowa znaczeniu. Nie istniały wydzielone miejsca ani budynki teatralne, nie funkcjonowały stałe zespoły aktorów. Głównymi przestrzeniami średniowiecznego teatru bez stałej sceny były kościoły i place publiczne. Inscenizowano historie święte, ewangeliczne albo błazeńskie popisy wędrownych wesołków, zwanych jokulatorami, improwizowane na placach jarmarcznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz