Polemika między trzema osobami Prologu wskazuje na
ogromną rolę zagadnienia poezji w dramacie. Pierwsza Osoba Prologu to
uosobienie mesjanistycznego kierunku poezji, z wyraźnymi aluzjami do osoby i
twórczości Mickiewicza. Po złośliwym skomentowaniu mesjanistycznego programu
Pierwszej Osoby przez Drugą Osobę Prologu, Słowacki wprowadza jeszcze Trzecią
Osobę Prologu, która ma wyrażać przeciwstawiony mesjanizmowi program własny
autora. Program ten jest jednak bardzo ogólnikowy, pozbawiony twórczych
akcentów. Sprowadza się do postulatu oparcia poezji na przeszłości narodu i do
wyrażenia miłości do przyrody ojczystej („nieba polskiego błękitu”). Nie można
więc powiedzieć na podstawie słów Trzeciej Osoby Prologu, aby Słowacki potrafił
przeciwstawić zwalczanemu kierunkowi poezji konkretny program poetycki.
Jako poetę poznajemy Kordiana od pierwszej sceny. Jego
dzieje zakończone klęską są dziejami poety. Jako działacz rewolucyjny Kordian
stał niezmiennie na gruncie poetyckim.
Na szczycie Mont Blanc z poetyckich wrażeń stworzył ideę walki rewolucyjnej pod hasłem winkelriedyzmu. Poetyckimi obrazami chciał zapalić spiskowców do swej idei. Dręczony wytworami swojej poetyckiej fantazji, padł zemdlony pod drzwiami sypialni cara. Nie miał do kogo przemówić swoją poezją, nikogo nią nie porwał. Jego głos padł w próżnię społeczną. Poezja wodzowska może mieć zatem znaczenie tylko wtedy, gdy przemawia do całego narodu i gdy wskazuje mu drogę do walki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz