Wielkość muzyki Fryderyka
Chopina w wierszu Cypriana Kamila Norwida Fortepian Szopena
Utwór
dedykowany jest Antoniemu Czajkowskiemu, poecie i prawnikowi,
przyjacielowi Norwida z czasów pobytu w Warszawie. Podwójne motto brzmi:
„Muzyka to rzecz osobliwa” (G. G. Byron)
i „Sztuka? – to sztuka – i oto
wszystko” (Pierre Jean de Béranger, poeta, autor tekstów piosenek).
Utwór
wyrósł z fascynacji autora muzyką Fryderyka Chopina i jego grą na
fortepianie. Poznał kompozytora w 1849 roku, gdy był on już
wyniszczony chorobą i osłabiony, jednak powszechnie podziwiany. Wiersz
natomiast powstał na przełomie lat 1863 i 1864. Jest poetyckim traktatem
na temat sztuki. Początek wiersza prezentuje postać zmarłego mistrza i porównuje
jego twórczość do muzyki Orfeusza, mitycznego genialnego twórcy (rozszarpanego
przez nimfy zazdrosne o Eurydykę). Również przywołanie mitu o Pigmalionie
(niezwykłym rzeźbiarzu, który dzięki żarliwości uczucia potrafił ożywić posąg
Galatei) jest wyrazem hołdu dla doskonałości dzieła Szopena. W dalszej
części następuje ciąg skojarzeń o znaczeniu wartościującym („doskonałość
Peryklejska”, „Hostia”) oraz określenie narodowego charakteru muzyki Chopina
(„Polska – przemienionych kołodziejów”, „Złoto-pszczoła”). Końcowa cześć wiersza
odwołuje się do wydarzeń z 19 września 1863 roku, kiedy to
z okien pałacu Zamoyskich w Warszawie oddano strzał do
generał-gubernatora hrabiego Fiodora Berga. W wyniku nieudanego zamachu
pałac został zdemolowany i spalony przez żołnierzy carskich,
a z jego okien wyrzucono na bruk sprzęty, wśród których znajdował się
fortepian Chopina. W końcowej części wiersza następuje poetycki komentarz
tego wydarzenia. Fortepian Chopina, narodowa świętość, nieomal relikwia, został
rozbity, zniszczony.
Muzyka
Chopina, zdaniem Norwida, jest sztuką najdoskonalszą i należy do
najwspanialszych osiągnięć sztuki całej ludzkości od czasów najdawniejszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz