Horacy – najwybitniejszy poeta rzymski
Quintus Horatius Flaccus
(65-8 r. p.n.e.) – najwybitniejszy obok Wergiliusza poeta rzymski. Zdobył wykształcenie
w Rzymie i w Atenach i doszedł do szczytów sławy dzięki
wyrzeczeniom ze strony ojca, wyzwoleńca z Wenuzji w południowej
Italii. Początek jego kariery nie zapowiadał się obiecująco: w wojnie
domowej stanął po stronie przegranego Brutusa, co spowodowało konfiskatę
niewielkiego majątku odziedziczonego po ojcu. Dzięki pomocy Wergiliusza został
jednak przedstawiony Mecenasowi, słynnemu opiekunowi twórców, który, urzeczony
talentem młodego poety, nie tylko ofiarował mu piękną wiejską posiadłość, ale i zyskał
poparcie dla niego u cesarza Oktawiana Augusta. Od tego momentu Horacy
stał się najważniejszym twórcą swoich czasów, a August powierzył mu nawet napisanie
pieśni upamiętniających założenie Rzymu (Pieśni
jubileuszowe). Twórczość Horacego różni się znacznie od dorobku starszego od
niego Wergiliusza i młodszego Owidiusza. O ile tamci dwaj są autorami
wielkich utworów epickich (Wergiliusz Eneidy,
Owidiusz Metamorfoz), on jest wyłącznie
poetą lirycznym. Pisząc Epody (utwory
o charakterze krytyczno-politycznym), Pieśni
i Satyry, wprowadził wiele nieznanych
wcześniej w Rzymie, a wzorowanych na twórczości greckiej miar
wierszowych. Imponuje także rozległość tematyczna jego poezji, sięgająca od
przeżyć osobistych do spraw politycznych. Sławę przyniosły mu zwłaszcza Pieśni (Carmina), zwane też odami, o tematyce patriotyczno-obywatelskiej,
refleksyjnej, politycznej, filozoficznej, biesiadnej, miłosnej,
okolicznościowej i autotematycznej (poświęconej własnej twórczości). Horacy
jest też autorem Listów, spośród
których niezwykłą wagę ma List do Pizonów,
będący wykładem teorii poezji i stanowiący podstawy poetyki normatywnej
obowiązującej w Europie aż do XVIII w. Poezje Horacego znalazły wielu
naśladowców i tłumaczy w epokach późniejszych.
Oda – utwór liryczny wywodzący się z greckiej
poezji chóralnej, związanej pierwotnie z obrzędami religijnymi. Z czasem
stał się pieśnią sławiącą bohaterów, wydarzenia lub wzniosłe idee. Odę cechuje
zwykle podniosły i uroczysty styl.
O co poeta prosi Apollina
Oda jest prezentacją postawy
życiowej Horacego i wypracowanej przez niego filozofii. Jest to swojego
rodzaju synteza poglądów stoików i epikurejczyków. Stoicy głosili
postulaty zachowania trzeźwości umysłu oraz uniezależnienia się od pokus
i smutków świata zewnętrznego za pomocą rozumu. Epikurejczycy natomiast
proponowali otwarcie na świat, cieszenie się życiem i znajdowanie w nim
przyjemności. Horacy bierze od stoików przede wszystkim rozum i umiar
w korzystaniu z dóbr materialnych. Poeta odrzuca bezkrytyczne
czerpanie z życia, ale nie nawołuje do skrajnego umartwiania się. Widzi
również możliwość wzięcia czegoś od życia. Jest twórcą własnej filozofii
życiowej, określanej jako zasada „złotego środka”. Zasada ta opiera się na
przekonaniu, że w życiu należy cenić rozum, sprawny umysł, dopisujące
zdrowie, pogodną starość. Żyć należy w zgodzie z naturą, brać od
świata tyle, ile potrzeba, nie za wiele, ale i nie za mało. Taka postawa
zapewnia spokój, opanowanie, szczęście.
Exegi monumentum
Horacy porusza w odzie
problem sztuki i jej uniwersalnego, ponadczasowego wymiaru. Podmiot
liryczny, z którym utożsamia się sam autor, wyraża przekonanie, że
tworzenie wierszy daje poecie nieśmiertelność. Sztuka jest bowiem nieśmiertelna
i powoduje przez to uwiecznienie imienia artysty. Pomnikiem, jaki stawia
sobie za życia poeta, jest jego twórczość. Pomnik ten jest o wiele
trwalszy niż budowane w tym samym czasie monumenty. Horacy daje tym samym
wyraz przekonaniu, że ma już zapewnione wieczne życie w pamięci potomnych,
czego wyrazem jest jego stwierdzenie „non
omnis moriar” („nie wszystek umrę”).
Do Deliusza
Adresatem pieśni jest Quintus Dellius, polityk rzymski, człowiek znany ze swych zmiennych poglądów politycznych. Poeta apeluje o zachowanie równowagi ducha, zarówno w szczęściu, jak i w smutku. Zwraca się do Deliusza, by nie oddawał się zbytniej radości ani też nie pogrążał się w smutku, ma także pamiętać, że kiedyś umrze. Bogactwo zdobyte za życia trzeba będzie zostawić. Każdy powinien zdawać sobie sprawę z własnej śmiertelności, nieważne, czy jest bogaty, czy biedny. Choć autor kieruje swoje słowa do Deliusza, może być on synonimem każdego człowieka, bo przecież wszyscy kiedyś umrzemy. W obliczu śmierci wszyscy są równi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz