wtorek, 12 maja 2020

145. Horacy - najwybitniejszy poeta rzymski

Horacy – najwybitniejszy poeta rzymski

Quintus Horatius Flaccus (65-8 r. p.n.e.) – najwybitniejszy obok Wergiliusza poeta rzymski. Zdobył wykształcenie w Rzymie i w Atenach i doszedł do szczytów sławy dzięki wyrzeczeniom ze strony ojca, wyzwoleńca z Wenuzji w południowej Italii. Początek jego kariery nie zapowiadał się obiecująco: w wojnie domowej stanął po stronie przegranego Brutusa, co spowodowało konfiskatę niewielkiego majątku odziedziczonego po ojcu. Dzięki pomocy Wergiliusza został jednak przedstawiony Mecenasowi, słynnemu opiekunowi twórców, który, urzeczony talentem młodego poety, nie tylko ofiarował mu piękną wiejską posiadłość, ale i zyskał poparcie dla niego u cesarza Oktawiana Augusta. Od tego momentu Horacy stał się najważniejszym twórcą swoich czasów, a August powierzył mu nawet napisanie pieśni upamiętniających założenie Rzymu (Pieśni jubileuszowe). Twórczość Horacego różni się znacznie od dorobku starszego od niego Wergiliusza i młodszego Owidiusza. O ile tamci dwaj są autorami wielkich utworów epickich (Wergiliusz Eneidy, Owidiusz Metamorfoz), on jest wyłącznie poetą lirycznym. Pisząc Epody (utwory o charakterze krytyczno-politycznym), PieśniSatyry, wprowadził wiele nieznanych wcześniej w Rzymie, a wzorowanych na twórczości greckiej miar wierszowych. Imponuje także rozległość tematyczna jego poezji, sięgająca od przeżyć osobistych do spraw politycznych. Sławę przyniosły mu zwłaszcza Pieśni (Carmina), zwane też odami, o tematyce patriotyczno-obywatelskiej, refleksyjnej, politycznej, filozoficznej, biesiadnej, miłosnej, okolicznościowej i autotematycznej (poświęconej własnej twórczości). Horacy jest też autorem Listów, spośród których niezwykłą wagę ma List do Pizonów, będący wykładem teorii poezji i stanowiący podstawy poetyki normatywnej obowiązującej w Europie aż do XVIII w. Poezje Horacego znalazły wielu naśladowców i tłumaczy w epokach późniejszych.

Oda – utwór liryczny wywodzący się z greckiej poezji chóralnej, związanej pierwotnie z obrzędami religijnymi. Z czasem stał się pieśnią sławiącą bohaterów, wydarzenia lub wzniosłe idee. Odę cechuje zwykle podniosły i uroczysty styl.

O co poeta prosi Apollina

Oda jest prezentacją postawy życiowej Horacego i wypracowanej przez niego filozofii. Jest to swojego rodzaju synteza poglądów stoików i epikurejczyków. Stoicy głosili postulaty zachowania trzeźwości umysłu oraz uniezależnienia się od pokus i smutków świata zewnętrznego za pomocą rozumu. Epikurejczycy natomiast proponowali otwarcie na świat, cieszenie się życiem i znajdowanie w nim przyjemności. Horacy bierze od stoików przede wszystkim rozum i umiar w korzystaniu z dóbr materialnych. Poeta odrzuca bezkrytyczne czerpanie z życia, ale nie nawołuje do skrajnego umartwiania się. Widzi również możliwość wzięcia czegoś od życia. Jest twórcą własnej filozofii życiowej, określanej jako zasada „złotego środka”. Zasada ta opiera się na przekonaniu, że w życiu należy cenić rozum, sprawny umysł, dopisujące zdrowie, pogodną starość. Żyć należy w zgodzie z naturą, brać od świata tyle, ile potrzeba, nie za wiele, ale i nie za mało. Taka postawa zapewnia spokój, opanowanie, szczęście.

Exegi monumentum

Horacy porusza w odzie problem sztuki i jej uniwersalnego, ponadczasowego wymiaru. Podmiot liryczny, z którym utożsamia się sam autor, wyraża przekonanie, że tworzenie wierszy daje poecie nieśmiertelność. Sztuka jest bowiem nieśmiertelna i powoduje przez to uwiecznienie imienia artysty. Pomnikiem, jaki stawia sobie za życia poeta, jest jego twórczość. Pomnik ten jest o wiele trwalszy niż budowane w tym samym czasie monumenty. Horacy daje tym samym wyraz przekonaniu, że ma już zapewnione wieczne życie w pamięci potomnych, czego wyrazem jest jego stwierdzenie „non omnis moriar” („nie wszystek umrę”).

Do Deliusza

Adresatem pieśni jest Quintus Dellius, polityk rzymski, człowiek znany ze swych zmiennych poglądów politycznych. Poeta apeluje o zachowanie równowagi ducha, zarówno w szczęściu, jak i w smutku. Zwraca się do Deliusza, by nie oddawał się zbytniej radości ani też nie pogrążał się w smutku, ma także pamiętać, że kiedyś umrze. Bogactwo zdobyte za życia trzeba będzie zostawić. Każdy powinien zdawać sobie sprawę z własnej śmiertelności, nieważne, czy jest bogaty, czy biedny. Choć autor kieruje swoje słowa do Deliusza, może być on synonimem każdego człowieka, bo przecież wszyscy kiedyś umrzemy. W obliczu śmierci wszyscy są równi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz