czwartek, 28 września 2017

16. Jan Parandowski - Mitologia - cz. II

RZYM


I. CHARAKTER RELIGII RZYMSKIEJ

Pierwotna religia rzymska różniła się zasadniczo od greckiej. Trzeźwi Rzymianie mieli mniej fantazji, ich bóstwa miały w sobie mniej życia i były postaciami bez rodowodu. Nie otaczały ich żadne legendy. Świat bogów rzymskich nie znał zbrodni ani występków. Rzymianie nie czcili słońca ani księżyca. Modlili się w gajach, na polach, przy grotach, drzewach, kamieniach. Wszędzie widziano bóstwa. W rozumieniu Rzymian życie ludzkie we wszystkich dziedzinach podlegało władzy i opiece rozmaitych bogów. Wszystkie bóstwa były bezosobowe. Bogowie rzymscy nie schodzili na ziemię i nie ukazywali się ludziom. Między bogiem a człowiekiem nie dochodziło do poufałości. Życie religijne Rzymian wypełniał ściśle opracowany system ofiar i obrzędów. Wielkie znaczenie u Rzymian miały wszelkie wróżby i znaki, które objaśniali kapłani nazywani augurami (np. błyskawica, nagłe kichnięcie, upadek jakiegoś przedmiotu w świętym miejscu itp.). Wróżono też z lotu ptaków i sposobu jedzenia ziarna przez kury. Ta pierwotna religia nazywała się religią Numy (od imienia drugiego króla rzymskiego). Później na charakter religii Rzymian wpłynęli Etruskowie. Czcili dusze zmarłych, a na grobach zabijali na ofiarę ludzi. Pierwsi dali Rzymianom przykład walk gladiatorów, które w początkach były przejawem kultu zmarłych. Stworzyli skomplikowany system zjawisk nadprzyrodzonych, który później wprowadzili do Rzymu.

II. KULT ZMARŁYCH I BÓSTWA DOMOWE

Duchy przodków nazywali Rzymianie manes, czyli czyste, dobre. 9, 11 i 13 maja obchodzono Lemuria – święto mar. 21 lutego obchodzono Feralia, w które zastawiano uczty dla zmarłych. Krainą umarłych był Orcus – podziemne, głębokie pieczary w niedostępnych górach. Tak samo nazywał się władca tego królestwa. W bliskim pokrewieństwie z duchami przodków pozostają geniusze (siły życiowe mężczyzny) i junony (anioły kobiet). W dniu urodzin każdy składał ofiarę swojemu geniuszowi lub junonie.
Duchami opiekuńczymi pól i chat wieśniaczych były lary. Ich kult rozszerzył się później na miasta i ich dzielnice. Otaczano je powszechnym szacunkiem. Razem z larami czczone były penaty, opiekujące się spiżarnią. Dawny dom rzymski miał jedną główną jedną izbę – atrium. Tam znajdowało się ognisko, a przy nim stół do wspólnych posiłków. Przy śniadaniu, obiedzie i wieczerzy stawiano penatom na ognisku miseczkę z jedzeniem. Istniały także penaty państwowe, gdyż państwo uważano za jedną wielką rodzinę.
Uosobieniem ogniska domowego była Westa (odpowiednik greckiej Hestii). Świątynia Westy dzieliła się na dwie części: w jednej płonął wieczny ogień, druga była niedostępna dla ludzi. Służbę w świątyni pełniło sześć westalek, wybieranych przez pontifexa maksimusa (arcykapłana) spośród najlepszych rodzin arystokratycznych. Dziewczynki wstępowały do klasztoru w wieku 6 – 10 lat i pozostawały w nim przez trzydzieści lat, ślubując czystość i wyrzekając się świata. Przez pierwsze dziesięć lat uczyły się wszelkich obrzędów, przez następne dziesięć pełniły służbę świątynną, a w ostatnich dziesięciu nauczały nowo przybyłe nowicjuszki. Po tych trzydziestu latach westalki mogły opuścić świątynię i założyć rodzinę, ale panowało przekonanie, że westalka, która opuszcza świątynię, nie znajdzie szczęścia w życiu. Głównym zadaniem westalek było utrzymywanie wiecznego ognia na ołtarzu bogini, nad którym czuwały dniem i nocą, aby nie zgasł. Kapłankę, z której winy zgasł ogień, poddawano śmiertelnej chłoście. Westalkę, która złamała ślub czystości, wynoszono w szczelnie zamkniętej lektyce do bram miasta i tam zamurowywano żywcem w dole. Czasem udawało się rodzinie uwolnić ją po kryjomu. Westalki otaczane były wielkim szacunkiem. Miały one nawet moc uwalniania skazanych na śmierć. Dzień 9 czerwca był uroczystym świętem o nazwie Vestalia.

III. NACZELNI BOGOWIE

1. Janus – duch opiekuńczy drzwi i bram, bóg wszelkiego początku. Jako pierwszy miesiąc w roku, wziął od niego swoją nazwę styczeń (Januarius). 1 stycznia panowało powszechne święto. Świątynia Janusa była prastarą bramą miasta, w której umieszczono posąg boga – postać męską o dwóch brodatych obliczach, z których jedno patrzyło na wschód, a drugie na zachód.
2. Jowisz (Jupiter) – odpowiednik greckiego Zeusa. Bóg światłości. Dniem poświeconym Jowiszowi był każdy idus, czyli połowa miesiąca, na która przypada pełnia księżyca. Pan wszystkich zjawisk niebieskich. Jego bronią był piorun, a miejsce ugodzone piorunem stawało się święte. Był także bogiem wojny. Najokazalszą uroczystością ku czci Jowisza był triumf wojenny. Główną i najbardziej szanowaną była świątynia Jowisza na Kapitolu, założona przez ostatniego króla Rzymu, Tarkwiniusza Pysznego. Jowisz Najlepszy Największy czuwał stamtąd nad miastem. Kapłan Jowisza nazywał się flamen Dialis i nie wolno mu było pełnić żadnego innego urzędu, a całe jego życie normowały surowe przepisy. Jego żona zwana była flaminica Dialis i była kapłanką Junony.
3. Junona – małżonka Jowisza, królowa bogów (odpowiednik greckiej Hery), uosobienie idealnej żony i matki. 1 marca obchodzono Matronalia – święto ku czci Junony.
4. Minerwa – odpowiednik greckiej Ateny, opiekunka sztuk i rzemiosł.
5. Terminus – bóg miedzy i granicy, czuwający nad nienaruszalnością granic, pilnował kamieni granicznych.
6. Mars – bóg wojny, patron wszelkich zwad i waśni. Jego świętym zwierzęciem był wilk, a pierwotnym wizerunkiem – włócznia. Obrońca granic, stróż pól i urodzajów. Kapłani Marsa nazywali się saliowie (skoczkowie).
7. Bellona – wojownicza bogini spokrewniona z Marsem.

IV. BÓSTWA ZIEMI, PÓL, LASÓW I ŹRÓDEŁ

1. Tellus MaterZiemia Matka, prastara bogini pola uprawnego. Nazywano ją inaczej Dea Dia (Jasna lub Boska Bogini). Kult jej sprawowało dwunastu Braci Rolnych (Fratres Arvales).
2. Ceres – patronka urodzajów (odpowiednik greckiej Demeter).
3. Prozerpina – córka Ceres, wcielenie greckiej Persefony.
4. Consus – bóg żniw.
5. Ops – bogini dostatku.
6. Venus – bogini wiosny, kwiatów, opiekunka ogrodów warzywnych, później odpowiednik greckiej Afrodyty.
7. Flora – bogini kwiatów i radości wiosennej.
8. Vortumnus – bóg zmieniających się pór roku, sadów i drzew owocowych.
9. Pomona – bogini dojrzałych jabłek, nimfa sadów.
10. Saturnus – bóg zasiewów.
11. Faunus – dobry bóg lasów, pól i trzód.
12. Silvanus – bóg lasów.
13. Fauna – żona lub córka Faunusa, nazywana Bona Dea (Dobra Bogini). Bóstwo płodności i urodzaju.
14. Pales – bogini bydła i życia pasterskiego.
15. Diana – bogini kwitnącej przyrody, pani zielonych gajów, opiekunka zwierząt, utożsamiana z grecką Artemidą. Niosła pociechę w niedoli i leczyła choroby ciała.
16. Feronia – starożytna bogini Etrusków, w której świątyni odbywały się wyzwoliny niewolników.
17. Aqua Virgo – nimfa fontanny.
18. Juturna – bogini wód.
19. Tiberinus – bóg Tybru, najważniejszej dla Rzymu rzeki.
20. Neptun – naczelne bóstwo wodne, odpowiednik greckiego Posejdona. Także bóg chmur i deszczu.

V. PERSONIFIKACJE

1. Personifikacje były to uosobione pojęcia moralne, uczucia ludzkie.
2. Fides – Wierność, przedstawiana z kosami i koszem pełnym owoców.
3. Concordia – Zgoda, przedstawiana z rogiem obfitości.
4. Honos i VirtusHonor i Dzielność, przedstawiani byli uzbrojeni.
5. SpesNadzieja, przedstawiana z kwiatem w dłoni.
6. Pudicitia – Wstydliwość, przedstawiana w grubej zasłonie.
7. ClementiaŁagodność, przedstawiana z berłem w dłoni, wyobrażała łaskawość panującego cesarza.
8. PaxPokój.
9. IuventusMłodość.
10. HilaritasWesołość.
11. Dies BonusDzień Dobry.
12. Mercurius (Merkury) – uosobienie sprytu handlowego, odpowiednik greckiego Hermesa.

VI. NAPŁYW RELIGII OBCYCH

Szeroki i tolerancyjny politeizm rzymski łatwo chłonął obce wyobrażenia religijne. Najgłębiej sięgały wpływy Greków. Razem z greckimi napływały do Rzymu bóstwa wschodnie. Pierwsza przyszła małoazjatycka matka bogów, Kybele. W miarę upływu czasu, gdy Rzym rozrastał się i stawał się stolicą świata, religijność zaczęła upadać. Świat rzymski zapoznał się z astrologią, która miała odtąd przez kilkanaście wieków panować nad umysłami ludzkimi. Nauka ta polegała na przekonaniu o powiązaniu gwiazd z życiem ludzkim, i że z ich konstelacji można wyczytać przyszłość. Najbieglejszymi astrologami byli kapłani chaldejscy. W połączeniu z magią, astrologia zaspokajała niższe instynkty religijne. W II w. n. e. Rzymianie otoczeni byli bogami rzymskimi, greckimi, egipskimi, wschodnimi i innymi, pojawiło się więc pragnienie ujednolicenia wiary. Napłynęły powoli podstawowe pojęcia chrześcijańskie, takie jak asceza i grzech. Szeroko rozwinął się irański kult Mitry – boga światłości (inaczej: Sol Invictus czyli Słońce Niezwyciężone). W III w. n. e. cesarz Heliogabal sprowadził do Rzymu kamienny fetysz syryjskiego boga słońca, Baala. Powstała mieszanina wszelkich bóstw i zupełnie sprzecznych pojęć religijnych, zbiorowisko wierzeń, kultów i obrzędów. Nowym, ostatecznym objawieniem okazało się chrześcijaństwo, które odniosło całkowite zwycięstwo nad starymi i po części martwymi religiami. Religia starorzymska opierała się najdłużej obcym wpływom na wsiach italskich. Ich mieszkańców nazywano paganami (stąd dzisiejsi poganie). Przechowywali oni wiernie przepisy króla Numy.

VII. KULT CEZARÓW

Za cesarstwa rzymskiego powstał tzw. kult cezarów, czyli ubóstwienie osoby panującego. Cześć boska, oddawana zmarłym, których nazywano di manes (dobrymi bogami), zacierała różnice między człowiekiem a bogiem. Ubóstwienie dokonywało się po śmierci cesarza, drogą uchwały senatu. Konsekrowany cesarz nosił tytuł divus (boski), miał swoje świątynie i kapłanów, mógł też przybierać imiona i atrybuty istniejących już bogów. Mania boskości ogarnęła ludzi i każdy, kto miał choć odrobinę władzy, kazał sobie oddawać cześć boską. Powoli przyzwyczajono się w samym Rzymie uważać za boga żyjącego cesarza.

LEGENDY RZYMSKIE

Wędrówki Eneasza

W noc, kiedy Grecy wdarli się do Troi, bogowie postanowili ocalić z rzezi Eneasza, który był synem Wenery. Nie miał wrogów, oprócz zazdrosnej Junony, której Parys nie przyznał złotego jabłka. Uciekł z Troi z ojcem, Anchizesem i małym synkiem, Askaniuszem. Żona zginęła pod mieczami Greków. Za miastem spotkał gromadę uciekinierów, wspólnie wybudowali okręty i wypłynęli na morze. Bogowie obiecali Eneaszowi nową ojczyznę, lecz nie wiadomo było, gdzie jej szukać. Zaczęły się lata długiej wędrówki. Przybijali do obcych brzegów, przeżywali niebezpieczne przygody, zakładali miasta, ale gdziekolwiek osiedli, niepomyślne wróżby plątały ich plany. Wszystko to działo się za sprawą Junony. Gdy dopłynęli do wysp Strofadów, na których mieszkały harpie, jedna z nich powiedziała Trojanom, że mają płynąć na zachód, a swą ziemię obiecaną poznają po tym, że będą tam cierpieć tak srogi głód, że będą zjadać stoły. Odtąd Eneasz płynął prosto w kierunku Italii, od której brzegów wciąż odpędzała go złośliwa Junona. Eneasz przebył tę samą wędrówkę, co Odyseusz. W chwili, gdy Odyseusz przebywał na dworze dobrego króla Feaków, Eneasz przybył do Kartaginy. W mieście tym rządziła śliczna królewna fenicka, Dydona. Ucieszyła się, że usłyszy od naocznego świadka prawdę o Troi. Urządziła ucztę i w czasie słuchania opowieści Eneasza zakochała się w nim. Stało się tak za sprawą Wenery, która zamieniła Amora w Askaniusza, a ten drasnął złotą strzałą serce Dydony. Zakochana królewna oprowadziła bohatera po mieście i zaplanowała ich wspólną przyszłość. Eneasz chciał jednak nadal szukać Italii i potajemnie opuścił Kartaginę w nocy. Zrozpaczona Dydona przebiła się mieczem.
Po kilku dniach żeglugi Trojanie dopłynęli do miasta Kume w Zatoce Neapolitańskiej. Niedaleko stąd znajdowało się wejście do państwa cieni i Eneasz skorzystał ze sposobności, aby je zwiedzić. Wyszli na ziemię w miejscu, gdzie Tyber uchodzi do morza. Była to okolica pusta, piaszczysta i brzydka. Na całym obszarze rósł tylko jeden dąb, pod którym się rozłożyli. Zaczęli zjadać zapasy, a wśród nich suche i twarde ciasto. Mały Askaniusz, zwany Julusem, myślał, że zjadają stoły. Słysząc to, Eneasz zrozumiał, że ziemia ta to jego ojczyzna.
Panował na niej stary król Latynus, syn bożka leśnego, Fauna. Miał on jedyną córkę, Lawinię, którą przeznaczył na żonę młodemu Turnusowi, wodzowi sąsiednich Rutulów. Jednak w ten dzień, kiedy Trojanie siedzieli pod dębem, Latynus składał ofiarę bogom, a jego córkę objęły cudowne płomienie. W nocy głos ojca nakazał Latynusowi oddać Lawinię cudzoziemcowi, który do niego przyjdzie. Nazajutrz przyszedł do niego Eneasz i poprosił, aby pozwolono mu osiedlić się w kraju Latynów. Latynus wziął go w objęcia i nazwał swoim zięciem. Amata, żona Latynusa, sprzeciwiała się temu małżeństwu, a Turnus wystąpił ze swoimi pretensjami. Namówiła ich do tego mściwa Junona i zaczęła się wojna między Latynami a Rutulami. Eneasz udał się po pomoc do greckiego króla Euandra, który osiadł na wzgórzu palatyńskim. Król dał Eneaszowi wyborowy oddział jazdy pod dowództwem swojego syna, Pallasa. Wenera podarowała Eneaszowi wspaniałą zbroję wykutą przez Wulkana. Rozpoczęła się jakby druga wojna trojańska. Na koniec Turnus zabił Pallasa, a Eneasz Turnusa. W tym czasie Lawinia szyła sobie wyprawę i oczekiwała zakończenia wojny. Po ślubie na cześć żony Eneasz nazwał nowo wybudowane miasto Lawinium. Jednak w 4 lata później wybuchła nowa wojna z Rutulami i podczas niej zaginął bez wieści. Mówiono, że utonął w rzece, inni zaś twierdzili, że Wenus wyniosła go z zamętu walki prosto do nieba. Po ojcu objął rządy Julus – dawny Askaniusz.

Powstanie Rzymu

Askaniusz założył własne miasto o nazwie Alba Longa. Panowało tam wielu królów. Ostatni z nich, Prokas, miał dwóch synów: NumitoraAmuliusa. Numitor, jako starszy, odziedziczył po ojcu berło, zaś zazdrosny Amulius zebrał wojska i strącił brata z tronu. Córkę Numitora, Reę Sylwię, uczynił westalką, ale niespodziewanie urodziła ona bliźnięta, Romulusa i Remusa. Ich ojcem był Mars. Amulius w to nie uwierzył i kazał zamorzyć westalkę głodem, a bliźnięta wrzucić do Tybru. Służący włożyli dzieci do koszyka i puścili z prądem rzeki, która właśnie wylała. Woda zaniosła koszyk z dziećmi pod wzgórze Palatynu, gdzie zaczepił się o drzewo figowe. Tyber wróci do swojego łożyska, a dzieci płakały z głodu. Płacz ich usłyszała wilczyca i codziennie przychodziła ich karmić. Przylatywał również dzięcioł, ptak Marsa i rzucał chłopcom jagody i owoce leśne. Pewnego razu znalazł ich i zabrał do domu pasterz królewski, Faustulus. Obaj królewicze dorośli i przewodzili gromadzie swoich rówieśników. Pewnego razu wywiązała się bójka między pasterzami Numitora i Amulusa. Romulus i Remus, będąc w służbie króla, stanęli po stronie ludzi Amuliusa. Utarczka skończyła się porwaniem Remusa i postawieniem go przed Numitorem. Po rozmowie Numitor rozpoznał w nim swojego wnuka i kazał potajemnie sprowadzić Romulusa. We trzech obalili Amuliusa i osadzili na tronie dziadka, Numitora. Nie chcieli zostać w Alba Longa. Na założenie własnego miasta wybrali to miejsce, w którym znalazł ich Faustulus. Nie mogli się pogodzić co do nadania nazwy nowej stolicy i postanowili wybadać wolę bogów. Zaczęli czuwać nocą: Romulus na Kapitolu, a Remus na Awentynie. W końcu nad Remusem pojawiło się 6 sępów, a nad Romulusem 12. uznano, że to Romulusa bogowie wybrali na założyciela miasta o nazwie Roma. Remus zaczął śmiać się z Romulusa, który zaznaczył granice miasta zaoraną bruzdą, dlatego Romulus go zabił. Młody król odgrodził na Kapitolu gaj, który nazwał asylum i ogłosił, że ktokolwiek tam wejdzie, może czuć się bezpieczny, nawet, jeśli popełnił zbrodnię. Zewsząd zaczęli przybywać mężczyźni, którzy mieli coś na sumieniu. Przy ich pomocy Rzym otoczono murem i zabudowano, brakowało jednak kobiet. W sąsiedztwie bano się ich. Romulus zatem dopilnował, aby zjednać sobie sąsiadów, a następnie wyprawił wielkie uroczystości. Rozesłał zaproszenia do całej okolicy i kobietom udało się namówić mężów i ojców na przyjęcie zaproszenia. W czasie zabawy Romulus dał znak i jego ludzie porwali kobiety. Poszkodowane gminy ruszyły zbrojnie na Rzym, a wśród nich prym wiedli górale, Sabinowie, na których czele stał król Titus Tatius. Zdobyto zamek obronny i walki przeniosły się na ulice. Kobiety wpadły pomiędzy walczących i zaklinały braci, ojców i mężów, aby zaprzestali walki, gdyż zdążyły się już przywiązać do swoich porywaczy. Królowie zawiesili broń i pogodzili się. Sabinowie połączyli się z Rzymem w jedno państwo. Romulus i Titus Tatius władali zgodnie.
Gdy Romulus był już bardzo stary, chmury okryły jego tron i król znikł bez śladu. To bogowie zabrali go spośród ludzi i dali mu miejsce w niebie. Odtąd czczono Romulusa pod imieniem Kwirinus. Jego żona, Hersylia, najpiękniejsza Sabinka, płakała za nim i Iryda, posłana przez Junonę, zaprowadziła ją do gaju na wzgórzu kwirynalskim, gdzie została zamieniona w boginię. Uniosła się do nieba i tam pozostała na zawsze przy boku Kwirinusa, pod nowym imieniem Hory. Rzymianie, pomimo wiary w boską przemianę Romulusa, czcili jego grób na Forum Romanum. Było to miejsce święte.
Po Romulusie panowało jeszcze sześciu królów, po czym wprowadzono republikę. Rola tych władców jest smutna, gdyż historia nie chce ich uznać.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz