czwartek, 14 października 2021

308. Warszawa – miasto Wokulskiego

Warszawa – miasto Wokulskiego

 

Miasto to jeden z najciekawszych motywów w prozie dziewiętnastowiecznej. Pisarzy, zwłaszcza realistów, interesowało pokazanie przekroju, panoramy społeczeństwa, analizowanie procesów w nim zachodzących. Dynamiczny rozwój cywilizacyjny, a więc także rozrastanie się miast, stanowiły wyśmienity materiał dla badawczej działalności pisarzy pozytywistycznych.

W latach 1878 – 1879, czyli w czasie, gdy toczy się akcja powieści, Warszawa była miastem gubernialnym. Od około 1875 r. systematycznie przebudowywano niektóre miejskie budynki na modłę wschodnią, dodając np. cerkiewne, cebulaste kopułki na kościele św. Aleksandra czy Pałacu Staszica. Językiem urzędowym był rosyjski, stąd wszystkie szyldy pisano cyrylicą. W wyniku represji popowstaniowych zlikwidowano najpierw uniwersytet, krótko też funkcjonowała Szkoła Główna, ostatecznie przemianowana na cesarski uniwersytet rosyjski.

W powieści Prusa Warszawa jest miastem jakby o wydartym sercu, brakuje bowiem symboli niepodległej Polski – Zamku Królewskiego, Starego Miasta. Krakowskie Przedmieście, przy którym znajduje się sklep Wokulskiego, biegnie jak gdyby w pustkę. Prus unika również sygnałów mówiących o zmianach Warszawy pod rosyjską administracją. W powieści w zasadzie nie ma też Rosjan – poza partnerem w interesach Wokulskiego, Suzinem. Wszystkie te pominięcia autora wynikają z konieczności używania przez pisarzy pozytywistycznych języka ezopowego. Pominięcie rosyjskiego panowania w Warszawie sygnalizowało patriotyzm autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz