Biblia próbuje odpowiedzieć
na podstawowe pytania człowieka: jaki jest sens naszego istnienia, dlaczego
człowiek musi cierpieć, czym jest miłość? Mądrość biblijna nie polega na wiedzy
czy też na znajomości praw rządzących naturą. Prawdziwą mądrością jest zaufanie
Bogu i postępowanie zgodnie z Jego wolą. Należąca do Starego
Testamentu „Księga Hioba”
porusza kwestie szczególnie bliskie każdemu człowiekowi, ponieważ pokazuje
bohatera cierpiącego, czyli doświadczającego takich przeżyć, jakie są wpisane w ludzką
egzystencję. Tematem tej opowieści jest problem cierpienia niezawinionego,
bowiem skazany jest na nie człowiek dobry, prawy, bogobojny i szlachetny.
Księga składa się z trzech
części: pisanego prozą prologu, poetyckiego dialogu ujętego w sześć części
oraz epilogu, napisanego – podobnie jak część wstępna – prozą. Tekst powstał
prawdopodobnie między V a III w. p.n.e.
Postać Hioba symbolizuje
doświadczenie cierpienia, które jest wpisane w ludzkie życie. Tragizm losu
bohatera wynika z jego przekonania o nieomylności i sprawiedliwości
wyroków boskich, a jednocześnie – o własnej niewinności. Hiob nie wie
i nie rozumie, dlaczego cierpi. Tak jak każdy człowiek, który odczuwa ból,
zadaje pytanie o przyczynę swego cierpienia. Uniwersalna postać Hioba
pozwala nazwa ją archetypem.
Archetyp to prototyp, stały i niezmienny wzorzec
zachowań i postaw ludzkich, utrwalony w świadomości zbiorowej każdej
społeczności (np. miłość matki do dziecka). Po raz pierwszy wzorce
archetypiczne zostały zapisane i utrwalone w mitach.
„Księga Hioba” należy do pism mądrościowych, które
wypełniają siedem ksiąg biblijnych. Doświadczony cierpieniem bohater – Hiob,
jest prawdopodobnie postacią historyczną. Wspomina o nim prorok Ezechiel jako
o „mężu sprawiedliwym”. W kulturze europejskiej Hiob istnieje przede
wszystkim jako znak cierpienia i godności człowieka. Jego dramat jest
osobisty. Walczy on sam o swoją godność, odpierając racje przyjaciół,
którzy nakazują mu uznać własną winę i przyjąć cierpienie jako karę za
grzech (zgodnie z pojęciem sprawiedliwości starożytnego Wschodu). Hiob
szuka wyjaśnienia tajemnicy cierpienia niezawinionego, a opowieść o jego
dramatycznych zmaganiach jest najbardziej uniwersalną księgą Biblii. Gatunkowo
jest niejednorodna, rozpoczyna się i kończy narracją zawierającą wątki
fabularne, całość jednak wypełniają monologi i dialogi – dyskusje Hioba z przyjaciółmi
(Elifazem, Bildadem, Soforem, Elihu), wielkie „mowy sądowe” bohaterów oraz
„lamentacje” Hioba. „Księga Hioba” ma charakter poetycki, a strukturą
całości przypomina dzisiejszy rodzaj literacki dramatu.
„Księga Hioba” jest swoistym traktatem filozoficzno-poetyckim,
poświęconym problemowi niezawinionego cierpienia. Hiob był sprawiedliwym
człowiekiem, Bóg zesłał jednak na niego wszystkie możliwe nieszczęścia. Trzej
przyjaciele cierpiącego męża są przekonani, że Hiob został ukarany za swoje
grzechy. Nie rozumieją, że cierpienie może być niezawinione, Bóg bowiem jest
sprawiedliwy, a sprawiedliwość z ludzkiego punktu widzenia to kara
dla złych i nagroda dla dobrych. Tak samo myślał zresztą do tej pory Hiob.
Jego bolesne doświadczenie prowadzi jednak do nowej wizji Stwórcy, istoty,
której decyzje są dla ludzi nieodgadnione. Działań Boga nie możemy pojąć
rozumem, trzeba zaś wierzyć w ich celowość i dobro. Cierpienie Hioba
jest próbą wiary, z której bogobojny mąż – mimo przejmujących skarg –
wychodzi zwycięsko. Pozostaje jednak nierozstrzygnięte i wciąż aktualne
pytanie o sens dobra i zła oraz o naturę Boga.
Motywy biblijne mają
charakter uniwersalny, stąd też częste do nich nawiązania w późniejszych
tekstach literackich i innych tekstach kultury. Do „Księgi Hioba” sięga m.in.
Anna Kamieńska, poetka przywołująca w liryce osobistej obrazy ludzkiego
cierpienia, samotności i śmierci, w tomie wierszy „Drugie szczęście
Hioba”, np. „Modlitwa Hioba”, „Powrót Hioba”.
Modlitwa Hioba
Panie naucz mnie milczeć
naucz milczeć mój język
i moje wargi
Naucz milczeć moje serce
Naucz mnie nie odpowiadać
na źle postawione pytania
i fałszywe oskarżenia
Naucz mnie milczeć
nawet kiedy mówię
Naucz mnie milczeć
kiedy chcę krzyczeć
kiedy milczenie boli
Naucz mnie nie skarżyć się
nie mówić o zmienności życia
jak ciężkie ono
jak mało w nim wszelkiego
sensu
Naucz mnie sensu milczenia
i milczenia sensu
Naucz mnie abym i w śmierci
milczał
bo są tacy których śmierć
krzyczy zawczasu do samego
nieba
Naucz mnie modlitwy
która jest tęsknotą
i o nic nie prosi
Naucz mnie milczeć
zwłaszcza wobec tych
których kocham
niech nigdy słowo
od nich mnie nie rozdzieli
Naucz mnie milczenia
chorego zwierzęcia
milczenia chmury deszczu
trawy
milczenia wieczoru i nocy
milczenia dobroci
i wdzięczności
Panie naucz mnie milczenia
snu
milczenia wszystkich moich
umarłych
Naucz mnie Panie
Swojego
najgłębszego milczenia.
Powrót Hioba
Nie umarł Hiob
nie rzucił się pod pociąg
nie zdechł za drutami
nie wywiał go komin
rozpacz nie dobiła
Dźwignął się ze wszystkiego
z nędzy brudu
świerzbu samotności
Ileż bardziej prawdziwy
byłby Hiob
umarły
jeszcze po śmierci Bogu bólu
pięściami grożący
Lecz Hiob
ocalał
obmył Ciało
z krwi potu wrzodów
i legł we własnym odzyskanym
domu
Biegli już nowi przyjaciele
Nowa żona nową miłością
chuchała mu w usta
nowe dzieci rosły z miękkimi
włosami
by Hiob
kładł na ich głowach ręce
ryczały Nowe
woły owce osły
tłukły nowymi powrozami w
stajniach
klękały na słomie
Lecz Hiob
szczęśliwy nie miał siły być szczęśliwy
bał się że wtórym szczęściem
zdradza szczęście
bał się że wtórym życiem
zdradza życie
Nie lepiej by ci było Hiobie
gnić w utraconym raju z
umarłymi
niż teraz czekać na ich
nocne nawiedziny
we snach przychodzą
zazdroszczą ci życia
Nie lepiej było szczęśliwy
Hiobie
zostać ochłapem jak jesteś
ochłapem
wrzody twych dłoni i twarzy
obmyte
w głąb się przeżarły do
serca wątroby
Umrzesz Hiobie
Nie lepiej ci było umierać
z innymi w jednym bólu i
żałobie
niż teraz z szczęścia nowego
odchodzić
Wśród nowych ludzi zbędny
jak wyrzut sumienia
w ciemności chodzisz
ciemnością owinięty
ból przecierpiałeś przecierp
teraz szczęście
A Hiob
szeptał uparcie Panie Panie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz