wtorek, 9 września 2025

Jak czytać szybciej i nie zwariować? Poradnik dla uczniów w trybie „nie mam czasu”

W bibliotece bardzo często słyszymy pytanie: „Jak mam przeczytać to wszystko, skoro doba ma tylko 24 godziny?”

Rzeczywiście — podręczniki, lektury, książki na referaty, a do tego jeszcze „coś dla przyjemności”… robi się z tego całkiem spory stosik. Ale są sposoby, by przez ten stosik przejść bez nagłych ataków paniki.

Oto kilka sprawdzonych trików:

1. Czytaj w blokach, nie w pojedynczych słowach

To najprostsze ćwiczenie. Zamiast koncentrować się na każdym słowie, spróbuj obejmować wzrokiem całe fragmenty. Twój mózg potrafi to robić — tylko trzeba go „przestawić”. Czytelnicy, którzy tak próbują, mówią, że nagle tempo czytania rośnie samo z siebie, a tekst robi się płynniejszy.

2. Rób krótkie przerwy — paradoksalnie przyspieszają

Po ok. 20 minutach czytania koncentracja spada. Kiedy próbujesz zmusić się dalej, w głowie robi się mgła i zaczynasz czytać bez rozumienia. Dlatego lepiej zrobić 2 minuty przerwy: przeciągnąć się, napić wody, popatrzeć w okno. Efekt? Wracasz do tekstu i nagle wszystko znów „wchodzi”.

3. Nie bój się omijać, ale mądrze

W wielu książkach dłuższe wstępy są podsumowaniem poprzedniego rozdziału — jeśli już go czytałeś, możesz je pominąć. W literaturze pięknej natomiast nie warto pomijać niczego — ale można czytać wolniej lub szybciej, zależnie od fragmentu. To nie jest test na prędkość.

4. Zmień medium, jeśli musisz

Niektórzy uczniowie mówią, że szybciej czyta im się na telefonie, bo wybierają małą czcionkę i krótsze linijki. Inni wolą papier. Warto sprawdzić, co działa dla Ciebie najlepiej.

5. Czytaj z ciekawością, nie z przymusu

To brzmi banalnie, ale działa. Gdy czytasz jak „zadanie do wykonania”, mózg stawia opór. Gdy czytasz z pytaniem w głowie „ciekawe, co będzie dalej?”, tekst idzie sam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz