nie wiem, po co i na co,
wiem, że czasami ludzie
czytają wiersze i płaczą,
a potem sami piszą,
mozolnie i nieudolnie,
by od dławiącej ciszy
łkające serce uwolnić.”
(Władysław Broniewski)
Co roku na świecie obchodzony jest ustanowiony w 1999 roku Światowy Dzień Poezji z głównymi uroczystościami w Paryżu. W tym dniu czytamy, piszemy i promujemy poezję, a Paryż zamienia się w miasto festiwali poetyckich. W Polsce święto to obchodzone jest od 2000 roku. W ramach obchodów Światowego Dnia Poezji wręczana jest Nagroda Światowego Dnia Poezji (Award World Poetry Day UNESCO), która otrzymali także poeci polscy: ks. Jan Twardowski, Kazimierz Brakoniecki, Jarosław Klejnocki, Mira Łuksza, Juliusz Erazm Bolek.
Poezja jest dla wszystkich – o różnej płci, różnym wieku, różnych kolorach skóry, różnych poglądach, różnym statusie materialnym. Długo można by wymieniać, ale po co? Wszystkich łączy jedno: wrażliwość, która pozwala wejść w głąb siebie, snuć refleksje o świecie i wszelkich ludzkich sprawach, wychodzić poza utarte schematy, uważnie przyjrzeć się światu, zobaczyć i poczuć więcej niż zwykle, zatrzymać się w codziennym pędzie, zrozumieć coś, doznać olśnienia, otworzyć się na piękno… Najlepiej wiedzą o tym miłośnicy poezji, bo – jak powiedziała dyrektor generalna UNESCO Irina Bokova – „Każdy wiersz jest unikalny, ale każdy odzwierciedla uniwersalne ludzkie doświadczenie, kreatywność przekraczającą wszelkie granice, w stałej afirmacji ludzkości jako jednej rodziny”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz