Czasem słyszę w bibliotece zdania, które sprawiają,
że natychmiast reaguję:
- „To głupia książka”,
- „To tylko młodzieżówka”,
- „Czytanie fantastyki to nie czytanie”.
Stop. Nie u nas.
W tej bibliotece obowiązują trzy zasady:
1. Każda książka jest wartościowa, jeśli daje Ci
przyjemność.
Lubisz romanse? Świetnie. Kryminały? Rewelacja. Komiksy?
Proszę bardzo. Poradniki o tym, jak znaleźć sens życia? Jasne. Instrukcje do
gier, bo chcesz zrozumieć „lore”? Tak, to też jest czytanie.
2. Nikt nie ocenia tego, od czego zaczynasz.
Jeśli Twoją pierwszą książką nie była „Zbrodnia i kara”,
tylko komiks o superbohaterach — to jesteś o krok dalej niż ktoś, kto nie czyta
wcale.
3. Czytelnicy nie dzielą się na lepszych i gorszych.
Wszyscy jesteśmy w tej samej drużynie: drużynie słów,
drużynie wyobraźni, drużynie historii.
Najbardziej wzruszający przykład? Uczeń, który w pierwszej
klasie wypożyczał tylko krótkie książki, a w trzeciej wziął na raz całą
trylogię fantasy i przeczytał ją w trzy dni. Nie dlatego, że „powinien”.
Dlatego, że chciał.
Biblioteka nie jest od oceniania.
Biblioteka jest od towarzyszenia.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz